Felek
przesyła wszystkim gorące hawajskie pozdrowienia !
W upalne dni Felek przez
większość czasu leży na chłodnej podłodze mieszkania. Długie dzienne
spacery nie wchodzą w grę. Kończą się tym, że Felek zagrzebuje się pod
gęstymi krzakami i muszę się nieźle nagimnastykować, aby go wydostać i
przynieść do domu. Tak, przynieść, bo Felek w takie upały jak nie ma
ochoty, to nie ma i już. Jak nie chce iść dalej, to żadna siła go nie
zmusi, no może z wyjątkiem parówki, ale to też nie zawsze. I dobrze.
Chłopak ma rację. Bo kiedy na zewnątrz jest 30+ w cieniu, nie trzeba od
siebie zbyt wiele wymagać. Wystarczy być.
poniedziałek, 30 maja 2016
sobota, 21 maja 2016
Nie kupujcie...!
Dzisiejszy dzień Felka to wycieczka metrem na Warszawski Dzień Zwierząt
na Polach Mokotowskich. Działo się i było super. Tak wielu psów w jednym
miejscu Felek nie miał jeszcze przyjemności poznać. Ogon merdał na
wszystkie strony nieustannie przez ponad godzinę. Tyyyyle zapchów,
tyyyylu nowych kumpli i nowe super "ciocie" dające za darmochę domowej
roboty smakołyki. Na każdym kroku, psie atrakcje, miska z wodą, głaski i
uśmiechy ludzi. Jako, że adoptowany Felek dostał wiele prezentów od
Schroniska na Paluchu. Promował też adopcje swoją obecnością,
słodkością, grzecznością i uśmiechem od ucha do ucha. Pozostaje nam
tylko zawołać do Was głośno: NIE KUPUJCIE, ADOPTUJCIE !!!
Poniżej zdjęcia prezentów i wspólne zdjęcie rodzinne z polaroida.
Poniżej zdjęcia prezentów i wspólne zdjęcie rodzinne z polaroida.
niedziela, 15 maja 2016
środa, 11 maja 2016
Takie rzeczy, tylko z psem.
sobota, 7 maja 2016
Zielony list
Wczoraj dostaliśmy z Felkiem prawdziwy list. Zielona koperta, znaczek z
motylem, a w środku nowy, piękny woreczek z zającem na felkowe
smakołyki. Hurrra ! Woreczek nie byle jaki bo od projektanta, najnowszy
krzyk mody :D
środa, 4 maja 2016
Ciemne chmury, przyjaciele i pizza
Nigdy nie wiadomo kiedy piękny słoneczny dzień przesłonią mokre
chmury, z których spadnie deszcz. Podobnie jak nie wiesz, kiedy
przeciętny dzień zamieni się w prawdziwy "dzień dziecka" z udziałem
przyjaciół, włoskiej pizzy, coca coli i lodów. Na przekór smutkom, burzowym
chmurom i przelotnym deszczom spędziliśmy dzisiaj z Felkiem wspaniałe
popołudnie na długim leśnym spacerze w doskonałym towarzystwie naszego
psiego przyjaciela Milu i jego Weroniki, potem była pizza, lody i dużo słońca...
Pozostaje nam tylko polecić pizzerie Punto na Ursynowie, gdzie przemili właściciele witają psich klientów miską wody, uśmiechem i radością. Mało tego, serwują na prawdę rewelacyjną włoską pizzę w rozsądnej cenie. Felek tradycyjnie rozgościł się w samym przejściu przy barze. Najpierw witał nowych gości zezowatym spojrzeniem, potem przez większość czasu medytował ;)
Jeśli Wasz dzień też przesłaniają czasem burzowe chmury, to dobrze, bo to dobra okazja, aby iść na spacer i uczynić ten dzień wyjątkowym.
Nie dajcie się ciemnym chmurom, idźcie na pizze !
Pozostaje nam tylko polecić pizzerie Punto na Ursynowie, gdzie przemili właściciele witają psich klientów miską wody, uśmiechem i radością. Mało tego, serwują na prawdę rewelacyjną włoską pizzę w rozsądnej cenie. Felek tradycyjnie rozgościł się w samym przejściu przy barze. Najpierw witał nowych gości zezowatym spojrzeniem, potem przez większość czasu medytował ;)
Jeśli Wasz dzień też przesłaniają czasem burzowe chmury, to dobrze, bo to dobra okazja, aby iść na spacer i uczynić ten dzień wyjątkowym.
Nie dajcie się ciemnym chmurom, idźcie na pizze !
wtorek, 3 maja 2016
Felek w Zagrodzie
Felek rozpoczął sezon majowy wycieczką do Zagrody Ojrzanów mieszczącej się pod Warszawą.
Pojechaliśmy na urodziny Szymka, synka naszych przyjaciół. Mały Szymek
niebawem kończy 4 latka. To właśnie tam, w Zagrodzie jego rodzice postanowili wyprawić mu przyjęcie urodzinowe z
prawdziwego zdarzenia. Było wielu małych i dużych gości, był ogromny,
kolorowy kosmiczny tort, było ognisko, zupa pokrzywowa i pomidorowa,
wiejskie przysmaki, wino porzeczkowe dla dorosłych i lemoniada dla
maluchów. Były bańki mydlane, konie, zielona trawa, jezioro, hamak i
słońce. Była też stodoła z wygodnymi fotelami, w której mieliśmy
przyjemność schronić się przed deszczem. Było dużo śmiechu, rozmów,
śpiewu ptaków. A co najważniejsze, był też z nami Felek !
To był wyjątkowy dzień. Wszystkiego najlepszego Szymku !
To był wyjątkowy dzień. Wszystkiego najlepszego Szymku !
poniedziałek, 2 maja 2016
Zwariowana rzeczywistość
Żyjąc z psem każdy dzień to doświadczenie radości, pogody ducha,
obecności tu i teraz. Przyjaźń z psem, uczy pokory, cierpliwości, a
przede wszystkim uważności. Tak, psy są mistrzami Mindfulness. Żyją tu i
teraz, kochają tu i teraz, celebrują każdą chwilę, są szczere,
prawdziwe, nie udają innych, niż są na prawdę. Ponadto relacja z psem
wymaga nieustannej uważnej obserwacji jego zachowań, mowy ciała,
interakcji z innymi psami, przemyślanych i świadomych reakcji.
Rzeczywistość z psem chociaż jest zwariowana, jest dużo bardziej
intensywna, prawdziwa i poukładana.
Subskrybuj:
Posty (Atom)